Menu Zamknij

Legenda miejska o gender: czego bali się mężczyźni w latach 1980-tych?

Lęk przed gender? Legenda miejska o dziewczynie - czego bali się mężczyźni w latach 1980-tychZabrał ją do siebie i spędziła z nim noc. Świetnie się bawili. Nazajutrz chciał ją odwieźć do domu. A ona na to, żeby odwiózł ją tam, gdzie się poznali. „Co jest, czemu nie mogę cię po prostu podrzucić tam, gdzie mieszkasz? Masz męża?”

Historia pewnej znajomości

Chłopak był młodym singlem. Wszystko świetnie mu się układało. Miał własny dom, nowy samochód i niezłą robotę. Właśnie dostał awans i naprawdę miał szanse zajść wysoko. Tamtego dnia był w centrum, w niezłym klubie i poznał dziewczynę – ładna, młoda, atrakcyjna.

Zabrał ją do siebie i spędziła z nim noc. Świetnie się bawili. Nazajutrz chciał ją odwieźć do domu. A ona na to, żeby odwiózł ją tam, gdzie się poznali. „Co jest, czemu nie mogę cię po prostu podrzucić tam, gdzie mieszkasz? Masz męża?” Dziewczyna: „Nie. Nie mam. Chodzi tylko o to, że nie wiem, co z ciebie za facet. W okolicy nie brakuje świrów, nie? Wolałbym, żebyś nie wiedział, gdzie mieszkam?” Chłopak myśli z żalem: „pewnie po prostu chce mnie spławić”. Ale pyta: „spotkamy się jeszcze?”, a ona na to: „pewnie!”.

Następnego dnia spotykają się w tym samym klubie, znów idzie z nim do domu i spędzają razem noc, ale kiedy chce ją odwieźć, dzieje się to samo. Tym razem prosi, żeby podrzucił ją do innej części miasta. I tak spotykają się przez jakiś miesiąc. Zostaje u niego na noc, ale nie pozwala odwieźć się do domu. Chłopak myśli sobie: „OK, chce uprawiać seks, ale nie chce się zaangażować. Może właśnie się rozwiodła, albo coś… W każdym bądź razie zachowuje się, jakby mnie lubiła.”

Aż wreszcie pewnego ranka, po tym, jak kochali się przez całą noc, on budzi się i widzi, że jej już nie ma. Idzie wziąć prysznic, wraca do pokoju, a tam na lustrze znajduje napis sporządzony jej szminką: „Witaj w świecie AIDS!”[1]

 

Lęk przed AIDS?

W większości wersji okazuje się, że czyn kobiety jest wymierzoną we wszystkich mężczyzn zemstą

Legenda miejska, znana jako „welcome to the world of AIDS” albo „AIDS Mary”, pochodzi z końca lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Na pierwszy rzut oka jest to proste połączenie dwóch rozpowszechnionych mitów: widmowej autostopowiczki, która każe się odwozić w dziwne miejsca, i opowieści o łowcach organów, w których często mężczyzna budzi się po nocy spędzonej z tajemniczą pięknością, by znaleźć wiadomość, że wycięto mu nerkę.

Jednak, jak pokazuje Pamela Donovan, autorka książki No Way of Knowing, historia ta ma drugie dno. Kluczowe znaczenie ma tutaj nie sama historia o uwiedzeniu i okaleczeniu/zarażeniu, lecz motywacja dziewczyny. W większości wersji okazuje się, że czyn kobiety jest wymierzoną we wszystkich mężczyzn zemstą[2]. Legenda miejska o dziewczynie zwanej AIDS Mary ma więc wymiar feministyczny i emancypacyjny.

Więcej pisze na ten temat socjolog Gary Alan Fine. Badacz zwraca między innymi uwagę na fakt, że szminka to utrwalony w kulturze symbol femme fatale. Przywołuje ona obraz kobiety-kastratorki, zagrażającej męskości tych, z którymi obcuje.

Dlaczego pod koniec lat osiemdziesiątych obraz ten zawładnął nagle zbiorową świadomością amerykańskich mężczyzn?

Opierając się na danych statystycznych, Fine w przekonujący sposób pokazuje, że legenda miejska o dziewczynie nie była odpowiedzią na zagrożenie AIDS. W całej Minnesocie, gdzie Fine prowadził badania pod koniec lat osiemdziesiątych, odnotowano zaledwie trzy(!) przypadki transmisji wirusa w trakcie stosunku heteroseksualnego, w tym żadnego z zakażonej kobiety na zdrowego mężczyznę.

Skąd zatem niezwykła popularność tego rodzaju historii?

Lęk przed kobietami

Fine sugeruje, że śmiertelna choroba jest tu nie przedmiotem obaw, lecz jedynie narzędziem zemsty. To nie legenda miejska o chorobie, lecz przede wszystkim… legenda miejska o męskim spojrzeniu na kobietę i o tym, jak (nie)zmieniało się ono pod koniec lat 1980-tych. Według Fine’a lęki, których wyrazem jest ta historia, dotyczą zupełnie czego innego. Zrodziły się one w wyniku trwającej wówczas kampanii społecznej… przeciw „randkowym gwałtom” [date rape].

To właśnie w tym czasie po raz pierwszy w mediach z taką siłą pojawił się przekaz, że kobieta ma prawo odmówić mężczyźnie. Niewątpliwie zburzyło to światopogląd wielu z nich. Przyjrzyjmy się tylko bohaterowi przytoczonej wyżej historii (starałem się możliwie wiernie oddać nastrój opowieści utrwalonych przez Fine’a), jego podejściu do kobiet, seksu, zobowiązań…

Fine sugeruje także, że dla samych kobiet legenda miejska o dziewczynie i jej zemście mogła być rodzajem fantazmatycznego rewanżu czy próby poprawy poczucia bezpieczeństwa. Jego teorii jakoś nie potwierdza jednak fakt, że wszystkie historie zebrane na potrzeby artykułu zostały… opowiedziane przez mężczyzn.

Gdzie mieszka AIDS Mary?

Skąd bierze się obcość, którą legenda miejska o dziewczynie tak podkreśla?

Jest jeszcze jeden kluczowy szczegół, na który Fine nie zwraca uwagi. Gdzie właściwie mieszka dziewczyna z legendy? Wydaje się, że dzięki wykorzystaniu zabiegu narracyjnego z wielokrotnym odwożeniem w różne miejsca „świat AIDS” zyskuje wymiar wszechobecnego podziemnego królestwa – niczym mityczny Hades czy piekło. Jak gdyby domem kobiety, postrzeganej oczyma mężczyzny, faktycznie było całe miasto.

Skąd bierze się obcość, którą legenda miejska o dziewczynie tak podkreśla? Skąd jej utożsamienie z tym co inne, mroczne, marginalne?

Czy w opowiadających historię mężczyznach budzi lęk dlatego, że ma AIDS, czy po prostu dlatego, że jest wyzwoloną kobietą?

Bibliografia

[1] Gary Alan Fine, ‘Welcome to the World of AIDS: Fantasies of Female Revenge’, Western Folklore, 46 (1987), ss. 192–197.

[2] Pamela Donovan, No Way of Knowing: Crime, Urban Legends and the Internet, Routledge 2003, s. 62.

Czytaj dalej