Menu Zamknij

Sprawdź swoje drzwi i płot! Tajne oznaczenia włamywaczy i terrorystów

tajemnicze znaki na drzwiach
Obejrzyjcie uważnie swoje drzwi (płot/mur/bramę). Nie pojawiły się tam ostatnio dziwne znaki narysowane kredą? Jeśli tak – czyha na was jedno z kilku poważnych niebezpieczeństw!
Przeczytajcie o znaczeniu tajemniczych piktogramów, zanim będzie za późno…

 

 

1. Porywacze psów

„The Telegraph” ostrzegał niedawno przed „wyrafinowanym” [sophisticated] gangiem porywaczy psów, którzy pozostawiali na drzwiach i furtkach właścicieli psów znaki wskazujące na rasę psa mieszkającego pod danym numerem1.

W maju tego roku w Belfaście wybuchła prawdziwa panika po doniesieniach o tajemniczym mężczyźnie w białej furgonetce, oznaczającym domy, z których rzekomo planowano uprowadzić czworonogi2. Niestety, w Polsce tego rodzaju innowacyjna strategia raczej się nie przyjmie. Większość właścicieli psów sama zostawia po swoich czworonogach dostatecznie wyraźne znaki…

2. Włamywacze

Jeśli za znakami na waszych ogrodzeniach nie stoją złodzieje psów, to są one zapewne dziełem zwyczajnych włamywaczy, którzy w ten sposób oznaczają domy.

Brytyjski „Express” podaje cały słownik złodziejskich piktogramów, wśród których znaleźć można znaki na: „już obrobiony”, „uwaga! ochrona” albo „niewart zachodu”. Bardzo zmyślne, trzeba przyznać3.

tajemnicze znaki na płocie, drzwiach, murze

Zrzut ze strony „Express”

3. ISIS

Za najnowszą falą doniesień o tajemniczych znakach kryją się terroryści z ISIS (chodzi oczywiście o IS, znane niegdyś jako ISIS – legendy miejskie trochę w tym miejscu nie nadążają).

Terroryści z tej organizacji odwiedzają rzekomo amerykańskie domy przebrani za wolontariuszy zbierających datki na sierocińce. Uważny obserwator możne ich jednak rozpoznać po tym, że – jak czytamy w jednym z ostrzeżeń – „witają otwierających słowami «Salam Alaykom»”4 Po wyjściu z domu oznaczają posesje zamieszkane przez chrześcijan niewielkimi krzyżykami. I znów strategia nieprzeszczepialna na polski rynek. Stosowne znaki sami wszak rysujemy sobie na drzwiach!

Skąd to się wzięło?

Tego rodzaju legendy miejskie o znakach na drzwiach, murach czy domach mają dość stary rodowód. Co więcej – jak we wszelkich tego typu opowieściach – kryje się w nich ziarnko prawdy. Używanie przez włamywaczy tego rodzaju kodów jest historycznie potwierdzone (dziś jednak byłoby raczej mało praktyczne).

Oznaczanie domów innowierców (lub – przeciwnie – wyznawców własnej religii) ma zaś długą tradycję zakorzenioną zarówno w mitach i rytuałach (np. oznaczenie drzwi żydowskich w Księdze Wyjścia, litery C+M+B itp.), jak i praktykach antysemickich czy rasistowskich (oznaczanie czy wręcz niszczenie drzwi niechcianych obcych jako forma społecznego piętnowania).

* * *

Wyjdźcie więc przed dom i sprawdźcie, czy porywacze psów z ISIS nie zostawili wam na drzwiach znaku „uwaga! ochrona”. I nie zapomnijcie ostrzec znajomych!


 

Czytaj dalej